czwartek, 22 października 2015

Z własnego doswiadczenia...- życie w Niemczech.

Deutsch Donnerstag. Czytanie, oglądanie i konwersacje.
Nie przewidziałam tego, że post nabierze takich rozmiarów ;) Z tego powodu pozwoliłam sobie podzielić go na trzy części. Kolejno co czwartek pojawi się następna. Dla przypomnienia załączam link do posta o naszym kącie w Niemczech.  Dziś zapraszam na część pierwszą.





1. Czytanie.
   Jeśli chodzi o prasę i książki to nie możemy narzekać. W naszym miasteczku mamy dostęp i do jednego i do drugiego. Prasa kolorowa, codzienna, miesięczna czy też wybrane fachowe poradniki bez problemu znajdziemy w sklepach spożywczych jak np Penny, Lidl, Edeka. W zależności jakie dyskonty mamy w swojej okolicy. W sieci Aldi raczej nie ma gazet ale nie mam porównania czy w innych miejscowościach w tych sklepach jest prasa.
   W przypadku, gdy ktoś nie ma ochoty wydawać żadnej kwoty na czasopisma to ma do dyspozycji kilka pozycji, które znajdujemy co tydzień w skrzynce na listy. Są to zazwyczaj gazety nie zbyt rozbudowane, ale zawierające informacje potrzebne czy też interesujące mieszkańców naszego miasteczka np uroczystości, święta, imprezy, informacje, dokonania młodzieży. Oprócz standardowych ram jak numery telefonu do ważnych urzędów lub specjalistów w pobliżu, zamieszczone są ogłoszenia o pracę, oferty mieszkań lub usług. Dla śledzących uważnie życie w okolicy pojawiają się relacje z większych imprez i atrakcji.
  Podsumowując: Jest co czytać ( artykuły, relacje, ogłoszenia) i jest co oglądać (zdjęcia, fotorelacje). Z własnego doświadczenia: będąc tutaj kupiłam może trzy kolorowe czasopisma z czego jeden to był program tv. Nawet jeśli uda nam się przeczytać jakiś artykuł z takiej gazety to mówiąc szczerze nie znając na 100% kultury czy też innych blasków z życia tutejszych rodowitych mieszkańców ciężko jest nam zrozumieć większość skrótów myślowych, które są zawarte przez autora. Dlatego też, jeśli chodzi o czytanie prasy ograniczam się do przeglądania i zagłębiania się w teksty darmowych tygodników. Co do książek po niemiecku nie posiadam żadnej znaczącej publikacji (uważam, że jeszcze nie pora). Wyjątek stanowi podręcznik do szkoły podstawowej (Grundschule), który został kupiony dla uporządkowania wiedzy. (przykłady z tej książki świetnie nadają się do ćwiczenia z dzieckiem).
  

Już wkrótce:
część 2. Oglądanie (filmy, programy rozrywkowe, bajki)
część 3. Rozmawianie (urzędnicy, sąsiedzi, znajomi)


pozdrawiam ciepło z zimnego Zell im Wiesental :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dodaj swój komentarz